Jacek Barbucha » Kołowrotek Mistrall Amundson Spin

AMUNDSON na Polskim rynku wędkarskim od wielu lat plasuje się w czołówce kołowrotków spinningowych. Firma MISTRALL zadbała w tym produkcie o wszystkie jak najwyższe normy, tak by wyjść naprzeciw wszelkim wymogom, stawianym przez wędkarzy i łowiska.

Garść informacji katalogowych:

• Wielkość opisywana: 2000 (dostępne rozmiary od 1000, do 3000)
• Łożyska: 9+1 oporowe
• Przełożenie: 5,2-1
• Pojemność szpuli - 0,25/140-0,28/120-0,30/100m
• Waga: 282g
• Szpula zapasowa: aluminiowa

Opis ogólny:

Mistrall AMUNDSON jest kołowrotkiem opartym na w pełni metalowym korpusie, dzięki któremu produkt jest niebywale wytrzymały na wszelkie uszkodzenia mechaniczne i fizyczne. Cała obudowa jest przez to nieco cięższa, niż w wielu podobnych produktach, jednak jej waga poparta jest żywotnością. Wszystkie elementy kołowrotka zostały solidnie spasowane, dzięki czemu nie uświadczymy trzasków, luzów, tarć, czy nawet szmerów. Kołowrotek poprzez to zachował tak wymaganą przez użytkowników, płynną, maślaną pracę. Metaliczny kolor całości, wraz ze złotymi wstawkami, nadaje produktowi klasy i szyku, przez co wydaje się on droższy niż jest w rzeczywistości, bowiem za AMUNDSONA zapłacimy nie więcej niż 150zł. Na szczególną uwagę zasługuje w tym modelu budowa kabłąka i rolki, ponieważ cała głowica oraz jej elementy pracują nienagannie, co pozwala uzyskać idealne nakładanie na szpulę linki, czy plecionki. Kabłąk został wyprodukowany ze wzmocnionych materiałów, a jego delikatne i praktycznie bezszmerowe otwieranie i zamykanie nie nastręcza problemów podczas użytkowania. Producent zaopatrzył kołowrotek w sumie 10 łożysk, co zapewnia wszystkim mechanizmom płynne obracanie zarówno korby, jak i głowicy, natomiast łożysko oporowe natychmiast zatrzymuje obrót szpuli i blokuje w miejscu wsteczny ruch korby. Wielostopniowy przedni hamulec tarczowy zapewnia ustawienie hamulca pod wszelakimi stopniami, wymuszonymi przez używane przynęty, czy też wielkości łowionych ryb. Hamulec działa nienagannie, a jego precyzja najbardziej ujawnia się podczas holu. Korba to kolejny metalowy element produktu, jest ona bardzo ładnie wyprofilowana, a przy tym niezawodna i trwała. Dodatkowym atutem jest mocowanie, które w tym wypadku zostało wykonane z tworzyw sztucznych, dzięki czemu nie ma możliwości utraty pewnego uchwytu, nawet podczas zmoczenia, czy zasypania piaskiem. Całość to naprawdę elegancki kołowrotek, który oprze się na długo działaniu czasu, czy warunkom pogodowym, ale także po prostu użytkowaniu. Jeśli chodzi o ogólny design, to mimo swej nowoczesności, wyglądem nawiązuje on niejako do starszych modeli. Na koniec dodać należy, że AMUNDSON wyposażony został w szpulę typu match, czyli wysoką i nieco płytszą, niż u podobnych kolegów. Dzięki takiej budowie szpuli zdecydowanie polepszono zasięg rzutów, ale również precyzje nawijania linki.

Wrażenia z użytkowania:

Amundsona w rozmiarze 2000, posiadam od czterech lat. Kołowrotek czyszczony i smarowany po każdym sezonie, z każdym nowym rokiem pracuje tak, jakby został dopiero zakupiony. Początkowo służył jako kołowrotek do lekkiego spinningu wiosennego, sprawdzał się w tej roli doskonale. Zakładany do wędziska typu Ultra Light, o ciężarze wyrzutowym do 8g, idealnie je wyważał, zaś możliwość nawinięcia na niego około 200m żyłki 0, 14-0, 16, tworzyły zeń ogromny magazyn na linkę. Podczas używania lekkich przynęt; czy to malutkie woblerki, czy też typowe paproszki, kołowrotek nie nastręczał mi żadnych problemów i dawał wspaniałą zabawę podczas obsługi takich wabików. Po pierwszym sezonie takiego korzystania, odkrył on przede mną jednak swoją wadę konstrukcyjną. Zaczep na szpuli, na którym mocuje się zwykle żyłkę, nadmiernie odgiął się od korpusu szpuli, co powodowało samoistne zaczepianie się o niego linki, szczególnie irytujące podczas zarzucania. Problem ten jednak wydaje się być banalny, w porównaniu z tym, co dzieje się w innych kołowrotkach po jednym sezonie użytkowania. Szybka wymiana klipsa na nowy zabrany ze starego kołowrotka i problem zniknął całkowicie. W kolejnych sezonach, mając już wiele innych maszynek, postanowiłem AMUNDSONA sprawdzać w trudniejszych wędkarsko warunkach i poddać go większym obciążeniom. Na dwa sezony trafił na wędzisko sandaczowe, gdzie minimalną gramaturą używanych przynęt było 18g, przez 20g, aż do 24g. I tym razem, ku mojemu zdziwieniu w kołowrotku nie została uszkodzona, czy nadszarpnięta żadna z jego części. Tak samo dobrze radził sobie, podczas zasiadek boleniowych, gdzie szybkie nawijanie linki na szpulę jest wręcz wymagane. Precyzyjne nakładanie żyłki pozwoliło w pełni docenić pracę boleniówek oraz precyzję i odległość rzutów. Kolejne smarowania udowodniły mi dokładność i wysoką jakość wykonania wewnętrznych elementów. Do dnia obecnego używam Mistralla Amundsona przy swoich spinningach, czy to na wiosnę, podczas delikatnego łowienia np. bocznym trokiem, czy też później, kiedy łowiska obławiam cięższymi przynętami. Zawierając pełny opis producenta i własne odczucia w jednym zdaniu, na koniec dodam tylko, że ten kołowrotek to był najlepszy zakup, jaki mogłem zrobić pod kontem spinningowania. Jednak, aby nie ograniczać jego zastosowania dodam, że AMUNDSON kilkadziesiąt razy zapinałem do wędziska spławikowego, gdzie również wspaniale zastępował klasyczne specjalistyczne kołowrotki.

Podsumowanie:

Mistrall AMUNDSON to maszynka wysokich lotów, doskonała do wielu metod wędkarskich, jednak z przeznaczeniem na spinning. Sprawdza się w trudnych warunkach, jakie napotkamy na łowiskach. Idealnie pracując, zapewnia pełny komfort użytkowania oraz odczuwania przyjemności z wędkowania. Używając AMUNDSONA, docenicie pracę jaką firma Mistrall wykonała, by dać nam produkt w pełni zbalansowany. Mało gdzie znajdziecie tak dobry artykuł, w tak niskiej cenie, a mówiąc to podpieram się testami wielu kołowrotków spinningowych oraz latami doświadczeń. Generalizując całość, AMUNDSON to kołowrotek dla początkujących, jak i zawodowców, dla spinningistów i spławikowców, tak naprawdę dla wszystkich. Podporą dla wszystkich pisanych przeze mnie słów, stał się fakt używania tego modelu przez wielu członków Spinningowej Kadry Polski.